W poszukiwaniu roślin do ogrodu doświadczeni ogrodnicy zwracają uwagę nie na wygląd rośliny, a przynajmniej nie on jest kluczowym kryterium wyboru, lecz przede wszystkim na jej wytrzymałość i to, czy trzeba ją specjalnie pielęgnować czy też nie.
Wielu laików myśli, że w ogrodzie najlepiej mieć jedynie rośliny o pięknych kwiatach, lecz to nie do końca prawda. Również i z roślin, których zdecydowaną gabarytową większość stanowią liście i które rzadko wypuszczają kwiaty, można zrobić naprawdę ciekawą i ładną dekorację. Jednymi z najczęściej wybieranych roślin tego typu są funkie – niedoceniane przez początkujących, hołubione przez doświadczonych ogrodników.
Czym są funkie? Jak wyglądają?
Funkie są typowymi bylinami (czyli, mówiąc w ogromnym uproszczeniu, wieloletnimi roślinami zielnymi) – niezwykle wdzięcznymi, zarówno, gdy chodzi o pielęgnację (można je pozostawić bez opieki nawet przez wiele lat, a i tak nic im się nie stanie), jak również i wizualnie! Występują w wielu licznych odmianach różniących się przede wszystkim wielkością oraz barwą liści. Wśród funkii znajdują się rośliny:
- wysokie – do 100 cm,
- średnie – do 75 cm,
- niskie – do 30 cm.
Kwiaty wszystkich odmian są dość do siebie podobne – mają kształt dzwonka, są ułożone na podłużnej łodydze, podobnie pachną (o ile w ogóle pachną), a różnią się przede wszystkim barwą (są fioletowe lub białe) i terminem kwitnięcia (niektóre kwitną w lipcu, inne dopiero na początku jesieni). W funkiach jednak nie o kwiaty chodzi, lecz o liście – są one okazałe i niezwykle pięknie prezentują się w grupie (dlatego najlepiej posadzić ich kilka obok siebie!).
Dlaczego warto hodować funkie?
Pierwszym istotnym powodem jest fakt, że funkie są odporne na mrozy i nie wymagają jakiejś szczególnej pielęgnacji - można pozostawić je nawet przez wiele lat bez opieki, a i tak przetrwają! Jest to z pewnością kusząca informacja dla osób, które obawiają się, że może im nie wystarczyć czasu na zajmowanie się ogródkiem czy działką, lub tych, którzy odznaczają się słomianym zapałem i dobrze o tym wiedzą, lecz nie chcą by odbiło się to na kimkolwiek i na czymkolwiek, nawet na roślinach!
Poza tym duże znaczenie ma też wcześniej już wspomniana niezwykła efektowność tych roślin – w grupach wyglądają naprawdę ciekawe! Co więcej – funkii jest wiele odmian, więc można tworzyć z nich naprawdę wspaniałe kompozycje zestawiając ze sobą na przykład odmiany o różnych barwach liści.
Jakie funkie wybrać?
Oczywiście, to wszystko zależy od tego, czego się po tych kwiatach oczekuje – czy liczy się ich wygląd, kolor liście? A może chcemy, by kwitły w określonym czasie? Jeśli sami nie wiemy, czego oczekujemy od tych roślin, to najprościej zdecydować się po prostu na... najpiękniejsze. Do tych najciekawszych wizualnie odmian należą przede wszystkim:
- funkia Siebolda "Elegans" (H. sieboldiana "Elegans") – liście tej odmiany mają intensywnie zielony kolor, są grube, mają kształt sercowaty, niemalże kolisty i są pomarszczone. Ta funkia zakwita w pierwszej połowie lata.
- funkia Fortunea (H. fortunei) – kolor liści (w kształcie serca, warto dodać) tej odmiany zmienia się wraz z porą roku – na wiosnę są one żółtawozielone w środku i prążkowane, ciemne na brzegach, zaś wczesnym latem zmieniają barwę na pstrą
- funkia "Francee" (H. fortunei "Francee") – liście tej odmiany z kolei są wąsko sercowate, ciemnooliwkowozielone i mają nieregularne obrzeżenie. "Francee" kwitnie od połowy do końca lata, a jej kwiaty mają kolor lawendowy.
Wszystkie trzy z wyżej wymienionych odmian mają wysokość 60 centymetrów oraz szerokość 1 metra.
Na jakiej glebie hodować funkie i jak o nie dbać?
Dobrą informacją dla początkujących ogrodników jest to, że wszystkie funkie mają takie same lub zbliżone wymagania co do gleby oraz oświetlenia, więc można niemalże dowolnie je ze sobą łączyć w kompozycje. Najbardziej odpowiednim dla funkii będzie wilgotne, żyzne, próchniczne podłoże o lekko kwasowym odczynie (to oznacza, że dobrze na wiosnę i lato podsypywać nawozu, choć nie jest to niezbędne do przetrwania funkii). Nie ma się jednak co martwić, jeżeli takowego nie posiadamy w swoim ogródku lub na działce – jeśli gleba jest piaszczysta albo ciężka, gliniasta, to wystarczy dodać do niej substratu torfowego (polepszy on strukturę gleby oraz właściwości chemiczne).
Kiedy kwiaty będą już posadzone, to dobrze jest je jeszcze wyściółkować kompostem, którego warstwa będzie mieć 2-3 cm. Dzięki temu utrata wilgoci zostanie ograniczona, a do gleby zostaną dostarczone składniki pokarmowe.
Najgorszym zagrażającym funkii szkodnikiem jest ślimak, który jest w stanie dość poważnie uszkodzić blaszki liści, a którego pojawieniu się najlepiej i najprościej zapobiegać ekologicznymi sposobami – usypując po prostu różnego typu bariery, np. ze żwiru. Można również wabić szkodniki w inne miejsce poprzez wystawianie im przynęty w postaci liści kapusty czy też kawałków innych warzyw. Jeżeli wolimy jednak użyć pewniejszych środków, które wyniszczą ślimaki, to poleca się specjalne preparaty ogrodnicze.